Jan Wels - antyegzekucja Jan Wels - antyegzekucja
1563
BLOG

Jak Credit Agricole ośmieszył się w sądzie

Jan Wels - antyegzekucja Jan Wels - antyegzekucja Prawo Obserwuj temat Obserwuj notkę 4

 

Powództwo przeciwegzekucyjne

 

Tomasz H. z Poznania wniósł do Sądu Rejonowego dla Wrocławia-Śródmieścia pozew o pozbawienie w całości wykonalności tytułu wykonawczego - Bankowego Tytułu Wykonawczego (BTE). Pozwanym był Credit Agricole Bank Polska SA, który w marcu 2010r. wystawił ów BTE, a w sierpniu 2011r. sąd nadał wykonalność dla tego tytułu. Pan Tomasz podniósł zarzut przedawnienia się roszczenia objętego BTE, czyli, że w dniu wpłynięcia do sądu rejonowego  wniosku o nadanie klauzuli wykonalności dla BTE roszczenie było przedawnione. Roszczenie  wynikało z wypowiedzianej  umowy o przyznanie limitu kredytowego i umowy  o wydanie i korzystanie z karty kredytowej.

Powód w pozwie dowodził, iż roszczenie o zapłatę zadłużenia z karty kredytowej przedawnia się z upływem dwóch lat. Dwuletni termin przedawnienia roszczeń wynikających z umowy o kartę kredytową wynika  z art. 6 ustawy o elektronicznych środkach płatniczych (Dz. U. z 2002 r. nr 169, poz. 1385 ze zm.).

W dodatku zgodnie z wyrokiem SN z dnia 17 grudnia 2008 r. (I CSK 243/08), jeżeli posiadacz karty kredytowej wydanej przez wystawcę na podstawie umowy zawartej zgodnie z przepisami ustawy z dnia 12 września 2002 r. o elektronicznych środkach płatniczych (Dz.U. Nr 169, poz. 1385)  zaprzestał  wpłacania minimalnej kwoty zadłużenia podawanej każdorazowo w doręczanych  mu wyciągach bankowych, bieg dwuletniego terminu  przedawnienia roszczenia o zapłatę tych kwot rozpoczyna się z upływem dnia  wskazanego w wyciągu jako termin zapłaty kwoty minimalnej,  nie zaś dopiero  po wyczerpaniu limitu kredytu, ustalonego w umowie.

Pan Tomasz wykazał, iż już na początku 2008r. zaprzestał spłaty rat minimalnych, i że pod koniec 2008r. cała kwota wynikająca z limitu karty kredytowej była wymagalna.

Skoro Credit Agricole wniósł  dopiero w sierpniu 2011r. wniosek do sądu o nadanie klauzuli dla BTE, to do przedawnienia doszło, gdyż minęło, jak łatwo policzyć, ponad 2 lata.    

 

 

Wolta banku

 

Większość pozwanych w takim wypadku odpuszcza, gdyż trudno walczyć z takimi argumentami. Credit Agricole nie zamierzał jednak złożyć broni. W piśmie procesowym wniósł o oddalenie powództwa.  

Jako argument podał to, iż z powodem nie łączyła go żadna umowa o przyznanie limitu kredytowego i umowy  o wydanie i korzystanie z karty kredytowej, tylko umowa o przyznanie kredytu odnawialnego w rachunku ROR.  A takie roszczenia przedawniają się po upływie 3 lat (wyrok SN z dnia 02.10.2008r., II CSK 212/2008, OSNC 2009/C poz.60). Pełnomocnik banku napisał także, że roszczenie stało się w całości wymagalne  z chwilą uprawomocnienia się oświadczenia banku o wypowiedzeniu umowy wiążącej strony.

 

 

Nokautująca riposta powoda

  

Pan Tomasz zarzucił bankowi, iż w odpowiedzi na pozew nie wie co pisze, gdyż bank nie przyznał mu żadnego kredytu odnawialnego. Przypomniał, iż  kredyt odnawialny (kredyt rewolwingowy, ang. revolving credit)  jest to kredyt w ramach konta osobistego. W umowie kredytowej zawarty jest dopuszczalny limit kredytu i termin, w którym można go wykorzystywać. Wypłata środków z rachunku powyżej aktualnego salda powoduje automatyczne zaciągnięcie kredytu. Każda spłata całości lub części zaciągniętego kredytu powoduje odnowienie wielkości potencjalnego kredytu do dopuszczalnego w umowie salda.

Kredyt odnawialny może być wielokrotnie wykorzystywany w całości lub części w terminie zawartym w umowie. Kredyt odnawialny jest nieodłącznie związany z rachunkiem oszczędnościowo-rozliczeniowym (ROR-em), inaczej zwanym kontem osobistym. Przez banki traktowany jest jako usługa dodatkowa  wchodząca w skład standardowego pakietu usług oferowanych każdemu posiadaczowi ROR-u.

Aby udowodnić umowę o kredycie odnawialnym, pozwany  bank musiałby dołączyć do odpowiedzi umowę o prowadzenie rachunku bankowego ROR.  Oczywistym  jest, że takiego dokumentu pozwany nie mógł dołączyć, gdyż po prostu on nie istnieje - podsumował Poznaniak. 

 

 

Finał

 

Na początku sierpnia tego roku odbyła się przed wrocławskim sądem rozprawa, na którą nie stawił się nawet pełnomocnik pozwanego banku. Cała rozprawa trwała kilka minut, sąd wysłuchał tylko powoda. Po kilkunastu minutach sąd ogłosił wyrok, że w pełni uznaje powództwo jako zasadne i pozbawia w całości wykonalności dla BTE. W krótkim uzasadnieniu sędzia podkreślił, iż sprawa jest oczywista, że w chwili wniesienia przez bank do sądu wniosku o nadanie klauzuli wykonalności dla BTE, roszczenie było przedawnione i że strony łączyła umowa o wydanie karty kredytowej, a nie umowa o kredyt odnawialny.

Bank nie wniósł nawet o uzasadnienie wyroku na piśmie i wyrok z końcem sierpnia stał się prawomocny.

 

Jan Wels 

 

 

 

Art. 840.  § 1 kpc

 Dłużnik może w drodze powództwa żądać pozbawienia tytułu wykonawczego wykonalności w całości lub części albo ograniczenia, jeżeli:

 

1) przeczy zdarzeniom, na których oparto wydanie klauzuli wykonalności, a w szczególności gdy kwestionuje istnienie obowiązku stwierdzonego tytułem egzekucyjnym niebędącym orzeczeniem sądu albo gdy kwestionuje przejście obowiązku mimo istnienia formalnego dokumentu stwierdzającego to przejście;

 

2) po powstaniu tytułu egzekucyjnego nastąpiło zdarzenie, wskutek którego zobowiązanie wygasło albo nie może być egzekwowane; gdy tytułem jest orzeczenie sądowe, dłużnik może powództwo oprzeć także na zdarzeniach, które nastąpiły po zamknięciu rozprawy, a także zarzucie spełnienia świadczenia, jeżeli zarzut ten nie był przedmiotem rozpoznania w sprawie;

 

3) małżonek, przeciwko któremu sąd nadał klauzulę wykonalności na podstawie art. 787, wykaże, że egzekwowane świadczenie wierzycielowi nie należy się, przy czym małżonkowi temu przysługują zarzuty nie tylko z własnego prawa, lecz także zarzuty, których jego małżonek wcześniej nie mógł podnieść.  

 

Dane powoda zostały zmienione.

Niezależny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka