Jan Wels - antyegzekucja Jan Wels - antyegzekucja
440
BLOG

Dziennikarskie "Hieny roku"

Jan Wels - antyegzekucja Jan Wels - antyegzekucja Społeczeństwo Obserwuj notkę 4

 

Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich, podczas uroczystości wręczenia swoich nagród za rok 2014, przyznało niechlubny tytuł Hien Roku.  Za miniony rok antynagrodę otrzymali  ex eaquo Piotr Stasiński, zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” oraz Wojciech Czuchnowski, dziennikarz „Gazety Wyborczej”.

 

Hienę Roku 2014 przyznano  za lekceważące i pozbawione empatii oraz zawodowej solidarności wypowiedzi na temat zatrzymania i aresztowania dziennikarzy, którzy wykonywali swoje obowiązki zawodowe w miejscu i w czasie protestu w siedzibie Państwowej Komisji Wyborczej w Warszawie 20 listopada ubiegłego roku.

 

Zatrzymanie dziennikarzy w czasie wykonywania przez nich pracy było wydarzeniem bez precedensu, stanowiącym jednoznaczne i niepodważalne naruszenie zasad wolności słowa w demokratycznym państwie i po wyborach 4 czerwca 1989 roku jeszcze nigdy się nie zdarzyło. Publiczne wypowiedzi, deprecjonujące pracę aresztowanych koleżanek i kolegów, dyskredytowały ich w oczach odbiorców mediów w sytuacji, w której nie było podstaw do takiej oceny i w konsekwencji prowadziły do obniżania w społecznym odbiorze wiarygodności naszego zawodu oraz utrwalania podziałów w środowisku dziennikarskim.

 

 

Dziwią się

 

W dzisiejszym artykule w GW "Gdy nienawiść odbiera rozum" Stasiński i Czuchnowski tak komentują otrzymany tytuł:

 

Napiętnowani zostaliśmy za "lekceważące wypowiedzi dotyczące zatrzymanych w Państwowej Komisji Wyborczej dziennikarzy, którzy pełnili tam swoje obowiązki." Jest to więc absurdalna kara za publicystyczną opinię, do której każdy dziennikarz ma prawo.

Gdy 20 listopada 2014 r. w trakcie okupacji PKW policja zatrzymała dwóch dziennikarzy, Piotr Stasiński miał wątpliwości, czy faktycznie wykonywali oni tam tylko swoje obowiązki i czekał na rozstrzygnięcie sądu. Sąd dziennikarzy uniewinnił. Ze Stasińskim polemizowali inni dziennikarze "Wyborczej". Był to spór jakich wiele.

 

Ale o co chodzi ze mną? - pytałem nerwowo (Wojciech Czuchnowski  - red.), szukając w archiwum owych "lekceważących wypowiedzi" lub choćby takich, które można tak zakwalifikować. Niczego podobnego nie pamiętałem, a minęło przecież niedużo czasu. Znalazłem wreszcie komentarz, pisany kilkanaście godzin po incydencie z zatrzymaniem dziennikarzy. Tyle że deklarowałem w nim, że "chętnie przyłączę się do protestu [przeciwko zatrzymaniu dziennikarzy ] i podpiszę list w tej sprawie.

 

A tak oceniają ogólnie przyznawany corocznie tytuł "Hieny roku":

 

Kilka lat temu Stowarzyszenie Dziennikarzy Polskich zostało przejęte przez pracowników prawicowych mediów. Bardzo szybko stało się nieformalną przybudówką Prawa i Sprawiedliwości. Od tego czasu antynagroda "Hiena Roku" służy do biczowania ideowych wrogów. W tym roku padło na nas.

 

 

Wyróżnieni dziennikarze

 

Wywody dziennikarzy są bardzo niefortunne w kontekście tego, iż drugą nagrodę Wolności Słowa SDP  otrzymała wczoraj Anna Śmigulec z "Gazety Wyborczej" za publikację "Głupia sprawa". - To wstrząsający reportaż opowiadający losy człowieka niewinnie skazanego na dwanaście lat więzienia. Autor z dużą wrażliwością opisał walkę bohatera o powrót do normalności. Publikacja o wybitnych walorach dziennikarskich - czytamy w uzasadnieniu jury.

 

Warto odnotować, iż Pierwsza, Główna Nagroda Wolności Słowa trafiła, po raz drugi w historii, w ręce Marii Dłużewskiej. W tym roku jury SDP doceniło reżyserkę za film "Polacy", który opowiada o naukowcach polskiego pochodzenia. Starają się oni własnymi siłami i na własną rękę wyjaśnić przyczyny tragedii smoleńskiej.

 

W tym roku jury przyznało również drugą Główną Nagrodę Wolności Słowa. Pierwsza z nich trafiła do Redakcji „Państwo w państwie” - Telewizja Polsat i Polsat News: Małgorzata Cecherz, Małgorzata Mikulska-Rembek, Anna Oblicka, Przemysław Talkowski, Grzegorz Gościniak, którzy są autorami reportażu „Krystian Broll. 8 lat niesłusznie zamknięty w szpitalu psychiatrycznym”. Dzięki autorom programu udało się uratować człowieka. Występując w jego obronie, wystąpili przeciw nadużyciom władzy – sądowej i lekarskiej - i w obronie praw człowieka.

 

A drugą otrzymała  właśnie Anna Śmigulec.

 

Źródło:

komunikat SDP

Niezależny

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo